Chyba każdy z nas ma swoją ulubioną scenę z filmu. Oto jedna z moich. Właściwie to więcej niż scena, bo chodzi o wątek, w którym Forrest Gump wybrał się "pobiegać". Ruszył w drogę, której pokonanie w sumie zajęło mu trzy lata, dwa miesiące, czternaście dni i szesnaście godzin. W tym czasie dołączyła do niego grupa osób, która zafascynowała się "biegiem dla biegania", a sam Forrest przyczynił się do sloganu "Shit happens" i Acid Smiley, czyli charakterystycznej żółtej buźki. "Przebieżka" po Stanach Zjednoczonych to jednak tylko 7 minut całego filmu. Forrest odwiedza m.in. Varnville w Karolinie Południowej, dociera do Santa Monica w Kalifornii i wraca do Marshall Point Lighthouse w stanie Maine, biegnąc drogą 221 przy
Linville w Karolinie Północnej aż do Flagstaff w Arizonie. Swoją podróż kończy w stanie Utah, a dokładniej w dolinie na granicy Utah i Arizony - Monument Valley. To miejsce, które pojawiło się i pojawia w wielu innych filmach, ale to właśnie za sprawą "Ferresta Gumpa" postanowiłam zobaczyć je na żywo, a gdy jej już zobaczyłam, postanowiłam tam wrócić...
wtorek, 14 kwietnia 2015
"I'm pretty tired", czyli bieg za Forrestem Gumpem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cześć witam, pisałem do architektów podróży i nie odpisali :(
OdpowiedzUsuńzapytam zatem tutaj.
Tam jest osada jakaś w tych górach czy to opustoszałe miasto?
da się tam dojść pieszo albo rowerami/konno?
i są tam węże jakieś grzechotniki czy coś w tym stylu ...???
Całe Monument Valley to część rezerwatu Indian Navajo, w pobliżu jest jednak kilka małych miasteczek, w którym można się zatrzymać (Kayenta, Goulding, Buff, Flagstaff). Pieszo - raczej nie. W tym miejscu jednak niezbędny jest samochód. Auta można wypożyczyć niemal w każdym miejscu w USA.
OdpowiedzUsuńWęże, grzechotniki - nie spotkałam. Jedynie jaszczurki i zające ;)
Pozdrawiam!
ale ich brodacz załatwił na środku pustyni. boski tekst.
OdpowiedzUsuńa ty się panienko o znak tak nie opieraj, bo go przekrzywiłaś i pojada do dołu. hi ho ha
OdpowiedzUsuńhttp://cdn.themetapicture.com/media/funny-kids-Forrest-Gump-Dan.jpg
OdpowiedzUsuńblogerka spedziła tam chyba cały dzień - raz chmury raz słońce :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Blogerka była tam więcej niż raz, to pewnie stąd te zmiany pogodowe :)
UsuńPozdrawiam również.
Przepiękne. zazdroszczę wrażeń.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, są niezapomniane. Pozdrawiam :)
UsuńA można tam stopem się jakoś dostać?
OdpowiedzUsuńżeby jak najtaniej było, np. z Denver albo SLake City
chodzi mi o kierowców tirów- czy ta, jeżdżą, bo oni najchętniej zabierają. Raz natrafiliśmy nawet na kierowcę-Polaka :)
Misztal
Niestety, nie widziałam, aby jeździły tam tiry. To raczej mało prawdopodobne. To miejsce odwiedzane głównie przez turystów, którzy docierają tam wypożyczonymi samochodami lub camperami. Będąc w USA to najlepsza opcja.
Usuńfajna ta skała - patelnia, tylko czy to sięsamo zrobiło czy Indianie żeby zachęcić turystów ?????
OdpowiedzUsuńDobre pytanie! :)
UsuńNo takie miejsca to mi się podobają. Ciekawe ile to ma wysokości, bo w artykule nie napisano.
OdpowiedzUsuńznaczy się chodzi mi o kominy :)
OdpowiedzUsuńTeż tu byłam :)* :)*
OdpowiedzUsuńZ tego miejsca to trzeba jechać z 10 minut, żeby dojechać do tych gór. Zdjęcia chyba z poprzedniego roku, albo sprzed wakacji, bo sama droga jest w przebudowie i nie ma tej tablicy z Forrestem (chyba, że stoi w jakimś innym miejscu). Nie wiedziałam też gdzie jest też ta skała ze zdjęcia - taka wyglądająca jak balansujący talerz albo bączek :)
Milena
Tak, zdjęcia sprzed roku, ale z tego co wiem, w sierpniu odcinek przy tablicy z Forrestem był taki sam - bez przebudowy. Trudno określić, gdzie dokładnie jest ta skała - wszystko na pewno na drodze z Moab do Monument Valley :)
UsuńPozdrawiam!
czaderskie miejsce
OdpowiedzUsuń"Objects in mirror are closer than they appear".
OdpowiedzUsuńte lusterka zniekształcają, ale zobaczyć takie coś w nim nawet to musiało być przeżycie. Matka natura jest niesamowita, a ty masz szczęście.
Można też pozazdrościć pomysłu na wyjazd, sprytu, no i forsy w portfelu-większość ludzi stać co najwyżej na popatrzenie sobie na takie cudo na zdjęciach :)
co jest napisane na tej desce?, bo nieczytelne
OdpowiedzUsuń"Forrest Gumpended his crosscountry run at this spot", czyli w wolnym tłumaczeniu - "Forrest Gump w tym miejscu skończył swój bieg przez kraj". ;)
Usuńcoś pięknego, zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńszkoda tylko, że na tym blogu nie możesz rzucić zdjęcia w dużym formacie, wtedy byłoby widać lepiej.
masz fajne życie :)
Ostatnio widziałam tę scenę w tym filmie. Czadersko
UsuńMatka Natura potrafi się wysilić :)
OdpowiedzUsuńSzac Kamilo
Owszem ;)
UsuńDzięki!
Forrest był najlepszy :)
Usuńnajfajniejszy film na świecie
OdpowiedzUsuńoj za tobą mała też bym pobiegał...
OdpowiedzUsuńZagłosowałem na USA, bo to jest coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńKtoś kto nie był w USA niech sobie głosuje na Europę. Trochę ci pochmurne zdjęcia wyszły, ale to niech wzbudzi wyobraźnię wśród innych. W pełnym słońcu prezentuje się to bowiem znacznie ładniej.
Dawaj więcej takich złociutka !
Esto es una cosa hermosa, sólo la envidia....!!!
OdpowiedzUsuń¡Gracias!;)
Usuńhttp://www.yourhikeguide.com/wp-content/uploads/DSC_0305.jpg
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=dltJyiCuWw8&nohtml5=False
OdpowiedzUsuńUtah - Life Elevated
Ale super :)
OdpowiedzUsuńMasz odjebane ale super pomysły na zobaczenie świata.
;) Dzięki!
UsuńWidoki jak z bajki, ale może coś polskiego też jest ładnego?
OdpowiedzUsuńZero lokalnego patriotyzmu !
Nieładnie Pani Kamilo, nieładnie.
Tu akurat nie mogę się zgodzić. Polecam - http://kamilaglinska.blogspot.com/2015/12/swiateczna-warszawa.html :)
UsuńA mi sie nie podoba. pochmurni i posępnie tam, wcale nie jak na filmach czy innych zdjęciach z netu. No chyba, że byłaś w zimie.
OdpowiedzUsuńi kuźwa...dlaczego u nas pada deszcz w czerwcu?
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!
OdpowiedzUsuń