sobota, 31 grudnia 2016

Sylwester za granicą. 5 miejsc, w których warto powitać Nowy Rok

fot. mat.prasowe/Fly4Free.net





















Ilu jest ludzi na świecie, tyle sposobów na spędzenie ostatniego dnia roku. Sylwester kojarzony jest przede wszystkim z szampańską zabawą wśród znajomych, ale coraz bardziej popularne są też imprezy pod gołym niebem. Nawet jeśli nie jest się zwolennikiem hucznego świętowania Sylwestra, ta noc to świetna okazja ku temu, aby wydarzyło się coś szczególnego. Przełom roku to również dobry moment na podróż (jak zawsze zresztą ;))! Ja bardzo lubię wyjeżdżać w tym czasie i witać Nowy Rok w jakimś innym miejscu na świecie. Dziś polecam pięć z nich!

1. Lizbona (Portugalia)

Sylwester w Lizbonie!


Lizbona to miejsce, które warto odwiedzać o każdej porze roku, i do którego przyjemnie się wraca. Na koniec roku może przywitać nas bardzo przyjemną pogodą (nawet 15 st.C!), będzie to więc miła odmiana od naszej polskiej zimowej słoty. 

W ciągu kilku dni w Lizbonie jesteśmy w stanie zobaczyć wszystkie skrywające się tam perełki - architektoniczne i naturalne. Nie można pominąć Rossio - najbardziej charakterystycznego punku stolicy Portugalii, oraz Praca do Comercio z łukiem triumfalnym. Trzeba przejechać się słynnym lizbońskim żółtym tramwajem, przespacerować się po Alfamie - najstarszej dzielnicy miasta, położonej u podnóża zamku Castelo de Sao Jorge, wejść do XII-wiecznej katedry Sé, zjeść świeże, przepyszne owoce morza oraz pasteis de Belem na deser, napić się Ginja (19% nalewka z wiśni z dużą ilością cukru), popatrzeć na panoramę miasta z Elevador Santa Justa oraz wzgórza zamku Sao Jorge, przejechać się Cable Car, dojść do Pomnika Odkrywców, wielkiego pomnika Chrystusa Króla (Cristo Rei do złudzenia przypomina tego z Rio... lub Świebodzina) oraz mostu Ponte 25 de Abril, który z kolei wygląda jak kopia Golden Gate z San Francisco. Samo świętowanie Nowego Roku odbywa się głównie w centrum, najczęściej na największym placu turystycznej części miasta, wspominanym już Praca do Comercio.


Lizbona ma naprawdę wyjątkowy klimat!


Lizboński Jezus prawie jak ten z Rio!

Nie, to na pewno nie San Francisco.

























2. Bergamo (Włochy)

Sylwester w Bergamo!
























Bergamo to natomiast propozycja dla amatorów klimatu włoskich miasteczek i tych, którzy raczej mają ochotę uciec od zgiełku i tłumów. To spokojne miejsce położone zaledwie 50 km od zawsze przepełnionego turystami Mediolanu. Tutaj także pogoda może rozpieścić i pozwolić zapomnieć o zimowej aurze. 

Miasteczko podzielone jest na dwie części - Citta Alta - średniowieczną, otoczoną murem część położoną na wzgórzu, oraz Citta Bassa - nowoczesne dolne miasto tętniące życiem. Wszystko można zobaczyć w dwa dni, ale warto spędzić tam trochę więcej czasu, aby podelektować się tym wyjątkowym włoskim klimatem. Z dołu na górę można przedostać się na piechotę (duuużo schodów) lub kolejką Funicolare. Górne Miasto jest moim zdaniem dużo bardziej atrakcyjne. Elementem charakterystycznym jest oczywiście mur, a właściwie weneckie mury o długości ponad 6 tys. km. To stąd rozpościera się piękny widok na miasto i to tu najlepiej obserwować pokaz noworocznych fajerwerków. Na Piazza Vecchia można zobaczyć kilka ciekawych historycznych obiektów architektonicznych, a na Piazza del Duomo wejść do przepięknej Bazyliki Santa Maria Maggiore. Na koniec wzgórze San Vigilio, czyli to, co "tygryski lubią najbardziej". Te widoki na zawsze pozostaną w Waszej pamięci!
























Pogoda w Bergamo rozpieszcza nawet zimą!









































Uwielbiam te widoki!










































3. Budapeszt (Węgry)

Sylwester w Budapeszcie!
























Kolejna propozycja na sylwestrowo-noworoczny wyjazd to stolica Węgier, którą na dwie części rozdziela Dunaj. Budapeszt przepełniony jest zabytkami, urokliwymi uliczkami, placami, fontannami, pomnikami, kawiarniami, restauracjami i ulicznymi kiermaszami. Szczególnie pięknie jest tam nocą, gdy oświetlenia dodają miastu szczególnej atmosfery.

W Budapeszcie zarówno Buda, jak i Peszt pozwalają odkryć ciekawe miejsca i obiekty. Stare Miasto, a na nim Baszta Rybacka, Kościół św. Macieja, promenada naddunajska, Bazylika św. Stefana, Plac Bohaterów i oczywiście gmach Parlamentu Węgier, a także Wzgórze Zamkowe, Wzgórze Gellerta, uroczy Lasek Miejski oraz słynny Most Łańcuchowy to to, czego nie można pominąć będąc w Budapeszcie. To również świetna okazja, aby wygrzać zmarznięte nerki - najbardziej znanym miejscem w stolicy Węgier są przecież lecznicze łaźnie Széchenyi Fürdő. Powitanie Nowego Roku oczywiście na Starówce (przy Baszcie). 

Miasto jest podzielone na dwie części - obie równie ciekawe.



Widok na węgierski Parlament od strony Budy.

Baszta Rybacka.























Nocne oświetlenia są wyjątkowe!
























4. Sztokholm (Szwecja)

Sylwester w Sztokholmie!





















Czas na naprawdę zimowy skandynawski klimat! W Sztokholmie o tej porze roku dzień trwa maksymalnie sześć godzin, dlatego nie ma ani minuty do stracenia! Warto jednak przy tym zaznaczyć, że po zmroku jest tu także wyjątkowo ładnie (choć mroźno), a Sylwester na jednym ze sztokholmskich wzgórz to naprawdę dobry pomysł!

O zimowym Sztokholmie możecie ze szczegółami przeczytać TUTAJ





















 
Świąteczna aura w Sztokholmie.























5. Nowy Jork (USA)

Sylwester na Times Square! (By Anthony Quintano from Hillsborough, NJ, United States (Working New Years Eve Social Media for NBC) [CC BY 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.0)], via Wikimedia Commons)





















Last but not least! Któż nie marzył choć przez chwilę, aby spędzić TĘ noc w "centrum świata", czyli w Nowym Jorku? Plenerowa impreza sylwestrowa na Times Square jest chyba najbardziej znaną na świecie. Największą atrakcją jest oczywiście kryształowa kula, na którą składa się 2688 trójkątnych płytek kryształu i 32 256 diod LED. Co roku ponad 800 osób pracuje nad tym, by podczas sylwestrowego odliczania kula pomyślnie zjechała 23 metry w dół ku uciesze zgromadzonych tłumów. Turystów z całego świata i ponad miliard ludzi przed telewizorami przyciąga jednak nie tylko możliwość zobaczenia legendarnej błyskotki. Tradycją imprezy plenerowej jest także koncert, podczas którego występują najbardziej popularni artyści minionego roku. W ubiegłych latach byli to m.in. Wiz Khalifa, Demi Lovato, czy Taylor Swift.To musi być naprawdę coś! Jedyne, co może zniechęcać to ten przeogromny tłum, ale raz w życiu chyba można by to wytrzymać... 

A w Nowy Rok... może lepienie bałwana w Central Parku, albo spacer po Brooklyn Bridge?


Tłumy na Times Square to normalka!


























































Szczęśliwego Nowego Roku 2017!