czwartek, 31 marca 2016

Waszyngton, D.C. Co zobaczyć w stolicy amerykańskiego państwa?

























Dystrykt Kolumbii, Waszyngton, D.C. Stolica Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Istniejące od końca XVIII w. miasto kryje w sobie dużo więcej niż tylko siedziba prezydenta USA i Kongres. To oczywiście pozycje obowiązkowe na liście miejsc do zobaczenia w Waszyngtonie, ale nie są jedyne. D.C. to także niezwykle ciekawa historia i... niesprawiedliwość, jaka dotyka mieszkańców stolicy. Oto, co warto zobaczyć w stolicy amerykańskiego państwa!

1. Biały Dom i Kapitol

Oczywista oczywistość. Zwykle do Waszyngtonu jedzie się właśnie po to, aby na własne oczy zobaczyć te budynki, które większość z nas może oglądać tylko w telewizji i na zdjęciach w książkach oraz Internecie, a inne miejsca odkrywa się przy okazji. 

Zacznijmy jednak od początku. Ciekawą rzeczą w Waszyngtonie jest architektura miasta. Mamy tu do czynienia z takimi stylami jak m.in. klasycyzm, neogotyk czy modernizm. Żaden z budynków nie może przewyższać kopuły Kapitolu, dlatego na próżno szukać tu jakichkolwiek wieżowców. Dystrykt podzielony jest na cztery kwadranty, a osie tworzące och granice mają swoje początki w krypcie Kapitolu. Każda z ulic ma w nazwie skrót wskazujący, w której części się znajduje. Najbardziej znaną jest Pennsylvania Avenue, łącząca Biały Dom z Kapitolem. To miasto pełne jest budynków federalnych, urzędów, ambasad i powiewających amerykańskich flag. Nie każdy jednak wie, że mieszkańcy stolicy od lat są pokrzywdzeni. Jak na ironię, przez wiele lat Waszyngtończycy nie mieli prawa głosu w wyborach prezydenckich. Dopiero 23. uzupełnienie do Konstytucji USA z 1961 r. to zmieniło. Wciąż jednak nie mają takich samych praw jak reszta amerykańskiego społeczeństwa. Na ulicy, przy budynku władz miasta zobaczyć można pojawiający się napis "Taxation without representation", co zwraca uwagę na to, iż mieszkańcy muszą płacić podatki (dużo wyższe niż np. w sąsiednim stanie Virginia, do którego właśnie z tego powodu jeżdżą na zakupy), mimo że nie mogą mieć swojego przedstawiciela w Senacie, a ich delegat w Kongresie nie ma prawa głosu. Można sobie wyobrazić, że jest to dość uciążliwe z perspektywy osoby tam mieszkającej. 

Biały Dom już od ponad 200 lat jest siedzibą głowy państwa. Z obecną nazwą funkcjonuje od czasów Theodore'a Roosevelt'a. Zdecydowaną większość tego budynku, przeciętny człowiek może zobaczyć tylko z zewnątrz. Za pośrednictwem oficjalnej strony Białego Domu można jednak zapisać się na zwiedzanie niektórych pomieszczeń. Trzeba jednak uczynić to oczywiście ze sporym wyprzedzeniem, bo chętnych jest mnóstwo, a zachowane muszą być wszelkie normy bezpieczeństwa.


To tutaj w grudniu staje wielka prezydencka świąteczna choinka!

Pod Białym Domem dochodzi do licznych demonstracji.

Północna strona Białego Domu.

Pennsylvania Avenue - jedna z najpopularniejszych ulic.

Secret Service czuwa!

Południowa strona Białego Domu.


Obama w oknie?!


Przed Białym Domem spotkać można turystów ze wszystkich stron świat.









































Kapitol to oczywiście budynek Kongresu Stanów Zjednoczonych - amerykańskiego parlamentu. Jego kopuła zwieńczona jest posągiem Columbii - poetyckiego uosobienia Ameryki. Widoczny jest także napis "E pluribus unum" (łac. z wielości jedno), umieszczany także na amerykańskich monetach. Kongres można odwiedzić, ale tu także lepiej przygotować się na to z większym wyprzedzeniem. Istnieje dość długa lista rzeczy, których nie można wnieść. Kolejki także są niemałe. To, co ściągnęło moją uwagę, to rosnące tuż przy Kapitolu drzewa wiśni z pięknymi różowymi kwiatami. Zostały one podarowane Amerykanom przez Japończyków na krótko przed I wojną światową. Przy okazji warto też odwiedzić Bibliotekę Kongresu - największą na świecie. Znajduje się tu ok. 95 milionów woluminów, w tym m.in. oryginał przemówienia Martina Luther Kinga "I have a dream".




Columbia na zwieńczeniu kopuły Kapitolu.





























2. National Mall

Pamiętacie scenę z filmu "Forrest Gump", w której tytułowy bohater przemawia po powrocie z wojny, a potem wraz z Jenny biegną ku sobie zatapiając się w wodzie po kolana? Tłumy Amerykanów zebrały się właśnie w National Mall, nieopodal Białego Domu. Znajduje się tu zbudowany z marmuru, piaskowca i granitu pomnik Waszyngtona - pierwszego prezydenta USA. To ten wielki biały obelisk, otoczony amerykańskimi flagami, będący niejako symbolem Waszyngtonu. W momencie jego wybudowania (1884) była to najwyższa budowla na świcie. Oprócz okazałych i majestatycznych memoriałów Abrahama Lincolna i Thomasa Jeffersona, umieszczono tu także pomniki upamiętniające ofiary wojen w Korei i Wietnamie. Między Lincolnem a Jeffersonem stoi natomiast Martin Luther King, którego pomnik odsłonięto w 2011 r. Dziewięciometrowa rzeźba przywódcy ruchu na rzecz równouprawnienia czarnej ludności USA ma być dla wszystkich "kamieniem nadziei".



Memoriał Thomasa Jeffersona.












































Martin Luther King










































Memoriał Abrahama Lincolna.











































Pomnik Waszyngtona.




























3. Smithsonian Institute

Czy wiecie, że do niemal wszystkich muzeów w Waszyngtonie można wejść za darmo? Tak, to nie żart. Instytut Smithsona to największy na świecie kompleks edukacyjno - badawczy, powstały w połowie XIX wieku, na podstawie testamentu brytyjskiego chemika mineraloga Jamesa Smithsona. Należą do niego m.in. muzeum sztuki afrykańskiej, muzeum historii, nauki i technologii lotnictwa i lotów kosmicznych, muzeum Indian amerykańskich czy muzeum historii poczty i filatelistyki. Wśród zasobów instytutu są takie cudeńka jak np. cylinder Abrahama Lincolna, który miał na sobie w momencie jego postrzelenia, sztandar z bitwy pod Baltimore, który stał się inspiracją do napisania hymnu USA. Ja (podobnie jak 9 mln [rocznie] innych osób spędzających czas w Waszyngtonie) najwięcej czasu spędziłam w tym ośrodku poświęconym lotnictwu i kosmosowi. Są tutaj bowiem prawdziwe perełki. Można zobaczyć pierwszy na świecie samolot, skonstruowany przez braci Wright; samolot Spirit of St. Louis, który w 1927 r. po raz pierwszy przeleciał ocean Atlantycki na trasie Nowy Jork - Paryż; ponaddźwiękowy samolot Concorde; moduł dowodzenia z misji Apollo 11 oraz - dla mnie największa gratka - bombowiec Enola Gay, z którego wyrzucono bombę atomową Little Boy na Hiroszimę. Ponadto, każdy może dotknąć skały księżycowej przywiezionej przez astronautów Apollo 17! Świetne miejsce, nie tylko dla fascynatów przestrzeni powietrznej i kosmicznej, historii i lotnictwa. Cały dzień z głowy.











Oto kawałek Księżyca!






























4. Cmentarz w Arlington i Pentagon

Są takie cmentarze na świecie, które stały się miejscem chętnie odwiedzanym przez turystów. Dla Polaków jest nim np. cmentarz na Rosie w Wilnie, dla Amerykanów przybywających do Waszyngtonu ze wszystkich stron Stanów Zjednoczonych, jest nim cmentarz wojskowy w Arlington. Nie jest on co prawda częścią stolicy - leży w stanie Virginia, ale dojść tu można nawet na piechotę. Na jego terenie pochowane są ofiary wszystkich amerykańskich wojen, zaczynając od wojny o niepodległość USA, kończąc na konfliktach w Iraku czy Afganistanie. Spoczywają tu również osoby cywilne, które były związane z wojskiem lub polegli w czasie pełnienia obowiązków państwowych, np. prezydent John F. Kennedy, jego brat Robert Kennedy, gen. John Pershing czy sekretarz obrony i prezes Banku Światowego, Robert McNamara. Do 1992 r. znajdował się tu także grób Ignacego Jana Paderewskiego. Oprócz tego, trafić tu można do miejsca pamięci ofiar feralnych lotów kosmicznych Challenger i Columbia.

Ze wzgórza cmentarza doskonale widać Waszyngton, jego zabudowę i - oczywiście - kopułę Kapitolu. Dostrzegalny jest także Pentagon, czyli siedziba Departamentu Obrony USA. Stąd można też dojść właśnie do tego budynku, przed którym stworzony został naturalny memoriał ofiar lotu nr 77 samolotu Boeing 757 linii American Airlines, który 11 września 2001 r. uderzył w jedno ze skrzydeł Pentagonu. Co ciekawe, mimo iż jest on częścią stanu Virginia, posiada adres wskazujący na położenie w Waszyngtonie. 






Pentagon w oddali.






























5. ...

Prawdę mówiąc, Waszyngton jest miastem, w którym na każdym kroku można znaleźć coś ciekawego. Przynajmniej jeśli tak jak ja, jesteście zafascynowali amerykańską historią i kulturą oraz jeśli czytając kiedyś coś na temat Waszyngtonu, zaciekawiło Was to. 

Oprócz wyżej wymienionych miejsc i budowli, w Waszyngtonie znajduje się także osławiona przez prezydenta Obamę restauracja Five Guys, siedziba Systemu Rezerwy Federalnej - Banku Centralnego Stanów Zjednoczonych, a także pomnik Alberta Einsteina i jednego z Polaków. Którego? Tak, tak. Oczywiście Tadeusza Kościuszki.Ciekawostką może być także fakt, iż stacje metra przypominają schron atomowy, a wewnątrz wagonów 90% podróżujących ma na sobie garnitury i inne "stroje urzędowe". Fajnie to zobaczyć na własne oczy. Polecam.







Siedziba Systemu Rezerwy Federalnej.















































P.S. Klikając na każde pojedyncze zdjęcie otworzy się galeria na warstwie, dzięki której przeglądanie ich będzie łatwiejsze! :)