Kolejny przystanek na szlaku "papieskich wakacji" to oczywiście Castel Gandolfo. To urocze miasteczko, położone ok. 25 km na południowy wschód od Rzymu ma status eksterytorialny, co oznacza, że jest wyłączone spod jurysdykcji Włoch, na rzecz Stolicy Apostolskiej. Od XVII wieku znajduje się tu letnia rezydencja papieży - pałac, do którego przybył Urbana VIII, aby schronić się przed uciążliwymi upałami w Rzymie. To zrozumiałe, bo miasto znajduje się na 426-metrowym wzgórzu, dzięki czemu odczuwa się tu dający wytchnienie chłód i świeżość.
Nazwa miasta pochodzi od nazwiska rodu szlacheckiego Gandolfich. Ok. 1200 roku rodzina wybudowała tam zamek, który stał się później Pałacem Apostolskim i trafił w posiadanie Kurii Rzymskiej. W następnych dziesięcioleciach został rozbudowany. Obecnie w skład tzw. "willi papieskich" wchodzą trzy budowle pochodzące z różnych epok historycznych. Papież Benedykt XVI miał powiedzieć o tym miejscu: "Tu znajduję wszystko: góry, jezioro, a nawet widzę morze. Ludzie tutaj są uprzejmi". Te słowa zostały wyryte na tabliczce, zawieszonej na fasadzie siedziby władz miejskich, naprzeciwko Pałacu Apostolskiego.
Nazwa miasta pochodzi od nazwiska rodu szlacheckiego Gandolfich. Ok. 1200 roku rodzina wybudowała tam zamek, który stał się później Pałacem Apostolskim i trafił w posiadanie Kurii Rzymskiej. W następnych dziesięcioleciach został rozbudowany. Obecnie w skład tzw. "willi papieskich" wchodzą trzy budowle pochodzące z różnych epok historycznych. Papież Benedykt XVI miał powiedzieć o tym miejscu: "Tu znajduję wszystko: góry, jezioro, a nawet widzę morze. Ludzie tutaj są uprzejmi". Te słowa zostały wyryte na tabliczce, zawieszonej na fasadzie siedziby władz miejskich, naprzeciwko Pałacu Apostolskiego.
Oprócz wakacyjnej posiadłości papieża, znajdują się tu także inne rezydencje, domy, restauracje, kościół S.Tommasim oraz obserwatorium astronomiczne. To jedno z najczęściej odwiedzanych przez pielgrzymów miejsc. Podobno w czasie, gdy przebywa tu papież, ulice są zatłoczone i trudno gdziekolwiek przejść w spokoju. Ja byłam właśnie w tym okresie, jednak oprócz momentu oczekiwania na papieską audiencje, tłum nie był zbytnio uciążliwy.Wypatrzyłam za to siostry zakonne, które w małym samochodziku zachowywały się jak typowe "szalone zakonnice" z filmu. Obrazek bezcenny.
Castel Gandolfo leży nad urzekającym jeziorem Albano. Jest ono tak
magiczne, że patrząc na nie, zapomina się o całym świecie, a całe ciało przeszywa wewnętrzny spokój. Ten niezwykły
widok pozostaje w pamięci na bardzo długo, a wizyta w letniej posiadłości papieża jest naprawdę duchowo pokrzepiająca. Tak mało, a cieszy.
Piękne!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko że wszędzie są zakazy wjazdu dla obcych
miejsce i zdjecia przepiekne ....jak by nie łysy facet na balkonie w podkoszulku :)
OdpowiedzUsuńale to takie typowo włoskie :)
ciekawe jak glebokie jest to jezioro.
to na dole to stacja kolejowa ? dojeżdza w pobliże placu? jak tam dojechac np. z Placu sw. Piotra albo jakiegos dworca w Rzymie?
Ile za taxi?
Tak, stacja kolejowa. Do Castel Gandolfo najlepiej dojechać pociągiem (podczas podróży można podziwiać naprawdę piękne widoki!) ze stacji Termini, gdzie wchodzi się także do metra. A metro dojeżdża bezpośrednio do Pl. św. Piotra. Taksówką lub własnym (np. wypożyczonym) samochodem jedzie się ok. pół godziny. Za taksówkę będzie trzeba zapłacić jakiś 35-40 euro.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńA jak ktoś jest mało mobilny a nie stać go na taxito jest np. autobus? Bo to chyba całkiem wysoko i stromo jest.
To są zdjecia z lata ? i oni tak w tych wełnianych piżamach stoją w słońcu?
Toż to znęcanie się nad ludźmi
Tak, jest i autobus :) Polecam - http://mv.vatican.va/1_CommonFiles/pdf/CastelGandolfo_trasporti_en.pdf
UsuńZdjęcia są z lata. Niestety, muszą w takich strojach wytrzymać. Taka praca ;)
Można tam popływać i łowić ryby?
OdpowiedzUsuńMożna :) Są karpie, okonie i pstrągi ;)
OdpowiedzUsuńMasz celne oko...zdjęcie balkonu z kwiatami jest przeurocze. Takie typowe Italy :-)
OdpowiedzUsuńps. Ale dodanie tu komentarza to horror "udowodnij że jesteś człowiekiem"
Bardzo dziękuję. Miło mi, że się podoba.
UsuńNo tak. Niestety, nie jest to najłatwiejsze. Tym bardziej dziękuję za komentarz! :)
I jakie kolce pod balkonem, chyba żeby kwiatów nikt nie ukradł.
UsuńP.s. To miejsce przepełnione jest magią.
La Bella Donna e Citta Alta (CG)
OdpowiedzUsuńSPQR
Wu mówi: śliczne miejsce...:)
OdpowiedzUsuńA po zdjęciach widać, że klimat też nieziemski był.
ładnej miejsce. obok równie ładnego Rzymu :) :) :)
OdpowiedzUsuńdo wyszukiwania takich miejsc trzeba miec to coś.
ale masz ładne zdjęcie w tle tego jeziora. Ponętna, uwodzicielska, delikatna, piękna
OdpowiedzUsuńPolecam Via Berardi w CGandolfo na święto Bożego Ciała. Perełka !
OdpowiedzUsuńPiękne, ciekawe ile kosztuje wypożyczenie kajaków na tym jeziorze.
OdpowiedzUsuńNo i jak tam sprawnie dojechać, bo w takich miejscach jest ciężko i z dojazdem i z parkowaniem. Czy Blogerka wynajmowała tu jakiś hotel?
Bo tamte z innego postu sa niesamowite, ale ja myślę, ze i tu by się cóż znalazło z widokiem na jezioro :)
O tym, jak dojechać pisałam już kilka komentarzy wcześniej :) Nie jest ciężko :)
UsuńBlogerka nie wynajmowała hotelu, bo to bardzo blisko samego Rzymu, ale faktycznie podejrzewam, że coś ciekawego można znaleźć, np. http://www.hotelcastelgandolfo.com/#!rooms-and-suites/c9k
:)
Właśnie tu byłem wczoraj (!!!) i szukałem pół nocy informacji an temat tego miasteczka. Niesamowity widok z tarasu na jezioro.
OdpowiedzUsuńTo prawda, widok cudny. Wyjątkowe miejsce, prawda? :)
Usuń